Kliknij tutaj --> 🐖 rumunia trasa transfogarska zdjęcia

Taką trasą TIRem z naczepą nie przejedziesz - Rumunia, Trasa Transfogarska * Serpentyny nie dla TIRa: IVECO Strialis, wywrotka. 430KM w dużych górach powinno dać radę * Wywrotka Strialis: Ford Ascona - rzadko spotykana na trasie. Tutaj pracuje na budowie jako wywrotka * Ford Ascona: CAT 928F Maszyna do robót drogowych. Najpiękniejsze drogi Europy (odc. 1/5) | Transfogarska czy Transalpina? |SUBSKRYBUJ - http://bit.ly/SUBSKRY8UJ Wesprzyj tworzenie kolejnych filmów na PATRON Rumunia - Trasa Transfogarska - zdjęcia, atrakcje turystyczne, biuro podróży, agencja turystyczna, wyjazdy, zwiedzanie, przewodnik Bałkany Kliknij tutaj, by przejść na nową wersję strony www.surfski.pl INFORMACJE I CIEKAWOSTKI. Transalpina wznosi się na wysokość 2145 m n.p.m. ( Przełęcz Urdele ), przecinając pasmo Karpat Południowych. Na odcinku Obârşia Lotrului – Rânca śnieg zazwyczaj utrzymuje się od listopada aż do czerwca. Jadąc od południa w kierunku Sebeș [czytaj: sebesz], na drogę krajową numer 67C można wjechać Fragment popularnej trasy motocyklowej. Droga została zbudowana w latach 1970–1974 za czasów Nicolae Ceauşescu. Początkowo miała znaczenie militarne. Podczas Site De Rencontre Agriculteur Celibataire Gratuit. Droga Transfogarska (Transfăgărășan) – druga najwyżej położona droga w Rumunii, ale jednocześnie najbardziej znana z górskich tras w Karpatach. W najwyższym miejscu osiąga wysokość 2 034 metry oznaczana jest na mapie symbolem 7C. Wspominaliśmy już, że najwyżej położoną szosą w Rumunii jest mało znana i dużo mniej uczęszczana Transalpina (67C), od niedawna posiadająca na niektórych odcinkach asfalt. Natomiast droga Transfogarska posiada asfalt na całej jej długości od 1980 roku. Wybudowana w latach 1970 – 1974 na polecenie ówczesnego prezydenta Rumunii (dyktatora) Nicolae Ceaușescu miała znaczenie militarne. Chodziło o możliwość szybszego przerzucenia wojska przez góry, na druga stronę Karpat. Budowali ją głównie żołnierze, którzy w trakcie swej pracy zużyli ok 6 milionów kg dynamitu. Nie obyło się bez ofiar w ludziach, oficjalne statystki mówią, że w trakcie prac zginęło w sumie 40 osób. Trasę tą pokonujemy z północy na południe. Ponieważ nocowaliśmy w całkiem miłym motelu niedaleko skrzyżowania drogi nr 1 (biegnącej z Sibiu do Brasov) z drogą 7C, dlatego możemy zaraz z rana wyruszyć dalej. Mijamy po drodze typowe rumuńskie miasteczko Cârțișoara. Góry wyrastające przed nami robią się coraz potężniejsze. Wszyscy grzecznie jadą sznureczkiem, nikt nie wyprzedza, nikomu się nie spieszy. Powoli widoki robią się coraz ciekawsze. Co kawałek na trasie znajdują się zatoczki, gdzie można się zatrzymać by podziwiać widoki. I są już serpentyny, wrażenie robią nie tylko oglądane z dołu. Wspinamy się coraz wyżej, a widoki wręcz zachwycają. Te najbardziej charakterystyczne mamy własnie za sobą. Pojawiają się na większości zdjęć, na których przedstawiona jest droga Transfogarska. Widać ogrom pracy wykonanej przy jej budowie. W końcu dojeżdżamy do najwyższego miejsca na całej trasie, polodowcowego jeziora Balea. Nad jeziorem znajdują się dwa schroniska turystyczne i stacja meteorologiczna. Oprócz tego jest tam niewielki parking , a przy drodze dużo straganów z pamiątkami. Idziemy na spacer nad jezioro, które ktoś kiedyś porównał do naszego Morskiego Oka. Po krótkim odpoczynku jedziemy dalej. Musimy przedostać się przez tunel na drugą stronę. Tunel nie jest zbyt duży, gdyż z założenia miał być jedynie takiej wielkości, żeby mógł przez niego spokojnie czołg przejechać. Mimo to, jest najdłuższym tunelem w Rumunii. Po drugiej widoki już nie są tak spektakularne jak wcześniej, ale też druga strona jest zupełnie inna. Po drodze mijamy jezioro zaporowe Vidraru powstałe na rzece Ardżesz. Sama zapora ma 160 metrów wysokości. W trakcie naszego przejazdu zaczął padać deszcz więc nawet nie próbowaliśmy się zatrzymać, aby z wieży widokowej zobaczyć jezioro i zaporę. Ale to właśnie niedaleko niej na szczycie wzgórza znajdują się ruiny Zamku Poenari czyli prawdziwej siedziby Włada Palownika – którego postać była pierwowzorem Drakuli. Do zamku prowadzi 1440 schodów. W zasadzie byliśmy przygotowani na to co możemy zobaczyć, oglądając wcześniej drogę Transfogarską na Google Maps Street View, ale jednak rzeczywistość okazała się o niebo lepsza. Droga Transfogarska jest przejezdna mniej więcej od połowy czerwca do połowy października (przed wyruszeniem dobrze jest sprawdzić czy na pewno jest otwarta). W pozostałym okresie czasu droga może nie być przejezdna z powodu zalegającego śniegu. W 2009 roku Jeremy Clarkson wraz z ekipą programu telewizyjnego „Top Gear” nakręcili tam kolejny odcinek słynnego show, w którym testowali najnowsze modele Astona Martina, Ferrari i Lamborghini. Trasa Transfogarska została przez nich określona jako „najlepsza na świecie droga do jazdy samochodem”. Tego samego dnia przejeżdżając przez miejscowość Bran mijamy zamek, który zgodnie z książkowym opisem uchodzi za siedzibę wampira Drakuli. Mimo, że wspominany wcześniej Wład Palownik nigdy w nim nie mieszkał. Jeśli szukasz innych atrakcji w Rumunii to zapraszam do przeglądnięcia pozostałych miejsc, które odwiedziliśmy i uważamy, że warto zobaczyć. Rumunia kamperem – najważniejsze atrakcje TransylwaniiOstatnia aktualizacja: to jeden z tych kierunków wypraw kamperowych, który zyskuje na popularności. Nieskażona jeszcze przemysłem turystycznym, Rumunia jest niebanalna. Pełna malowniczych krajobrazów jest rajem dla tych, którzy cenią sobie naturalne środowisko i obcowanie z przyrodą. Nam Rumunia kojarzy się przede wszystkim z Drakulą. Oto zatem propozycja trasy po Transylwanii, która ma znacznie więcej do zaoferowania, niż można byłoby się w RumuniiKempingów w Rumunii nie brakuje. Dla wygody tych, którzy zaplanują wyjazd kamperem do Transylwanii, bazując na przygotowanej przez nas trasie, umieściliśmy w artykule informacje, na których kempingach można się zatrzymać. Każdy z nich zlokalizowany jest w pobliżu proponowanej do zwiedzenia atrakcji. Wszystko pod ręką, w jednym soli w TurdaRozczarowani, że nie zaczynamy od wampirów? Niesłusznie! Ten niesamowity podziemny park rozrywki powinien być numerem jeden na liście miejsc, które należy odwiedzić w Transylwanii. W środku oprócz amfiteatru, podziemnego jeziora, po którym można pływać łodziami, znajdują się: kręgielnia, diabelski młyn, a nawet pole do minigolfa i stoły do ping ponga. Jaskinia otwarta jest przez cały rok. Ceny biletów na dzień pisania artykułu ( to 30 Lei od osoby dorosłej i 15 Lei od dziecka. Odpowiednio w polskich złotych: 27,00 i 13,50 (przelicznik 0,9). Dzieci do lat 3 wchodzą za darmo, ale wszystkie atrakcje są dodatkowo płatne. Więcej szczegółów na stronie kopalni: kilka kilometrów na zachód od miasta Turda, znajduje się Wąwóz Turda (Cheile Turzii) - raj dla fanów wspinaczki, ale nie tylko. Jest tu dużo tras o różnym stopniu trudności. Najważniejsza rzecz to właściwe obuwie, czyli nie pajacujemy po wąwozie w klapkach. Na przejście wąwozu potrzeba około 1,5 -2 godzin. i podobno warto to zrobić i górą i na którym można się zatrzymać w pobliżu to „De Oude Walnoot Camping” (Google Maps). Kemping otwarty jest od 1 maja do 1 RichisNazwa oznacza „wioskę bogatych ludzi”, a to dlatego, że ziemia wokół niej jest bardzo żyzna i dla rolnictwa, i dla uprawy winorośli. To najbardziej międzynarodowa wieś w całej Rumunii. 700-osobową społeczność ją zamieszkującą stanowią przedstawiciele aż dwunastu narodowości. To właśnie obcokrajowcy przywrócili świetność temu miejscu. Zaledwie 5 minut jazdy kamperem od Richiş, wysoko na wzgórzu, otoczony winnicami wznosi się XV-wieczny kościół obronny Biertan, wpisany na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Posiada on wokół liczne wieże, z których jedna: Wieża Więzienna ma szczególnie ciekawą historię. Zamykano w niej małżeństwa, które chciały się rozwieść. Przez dwa tygodnie dzielili oni jeden zestaw sztućców i jedno łóżko. I dopiero po tym czasie podejmowali ostateczną decyzję o rozwodzie. W ciągu 400 lat doszło do zaledwie jednego rozwodu, aczkolwiek trudno znaleźć informację o tym, ile małżeństw tam zamknięto…Sovata – resort spa dla kobietWarto tu zaplanować dłuższy postój. Sovata, to spokojny kurort, słynący przede wszystkim z ciepłych, solonych jezior i swojej największej atrakcji - jeziora o kształcie niedźwiedziej skóry. Lacul Ursu (Jezioro Niedźwiedzie), powstało w miejscu kopalni soli. Wypełniła je woda pochodząca z opadów deszczu i ze strumieni płynących w pobliżu. To największe heliotermiczne (pobierające ciepło ze słońca), słone jezioro w Europie. Woda z dwóch małych strumieni, które wpływają do Jeziora Niedźwiedziego, tworzy warstwę o grubości 10-15 cm na tafli słonej wody. Ta warstwa słodkiej wody zachowuje się jak szkło powiększające: promienie słoneczne wnikają w nią, podgrzewając leżące poniżej słone wody do około 35 stopni Celsjusza, na głębokość 1,5-2 m. Warstwa wody słodkiej działa również jako izolator cieplny, zapobiegając wychładzaniu się wody w jeziorze. Jezioro, dzięki swym właściwościom, polecane jest kobietom z problemami ginekologicznymi czy hormonalnymi. Aby zachować efekt heliotermiczny, kąpiel w nim jest dozwolona tylko przez dwie godziny w ciągu 2 kilometry od jeziora znajduje się kemping Wampirów, czyli czosnek w dłoń!Zamek Bran, który był ważną fortecą obronną, a od 1920 roku pełnił funkcję rezydencji letniej królowej Rumunii Marii, tak naprawdę rozsławił Bram Stoker, irlandzki pisarz twórca postaci Hrabiego Drakuli. Co ciekawe nigdy nie odwiedził on Rumunii. Wyimaginowany zamek Drakuli stworzył na podstawie opisu zamku w Bran. Dziś znajduje się tu muzeum. Otwarte 7 dni w tygodniu, przez 365 dni w roku przyciąga miliony odwiedzających. Niektórzy chcą poznać historię tego miejsca, inni chcą poczuć klimat transylwańskich mitów i Dostaliśmy kilka wiadomości z informacją, że miejsce jest mocno przereklamowane i jeśli komuś marzą się zamki, to koniecznie powinien zobaczyć Peles i Corvin. Piszemy o nich pod koniec pobliżu zamku, od 01 kwietnia do 30 października, można przenocować na Kempingu Wampirów. W drodze na zamek warto zajrzeć do XII – wiecznego miasteczka Brasov, bramy Transylwanii. Jest ono najczęściej odwiedzanym miejscem w Rumunii. Trudno się temu dziwić. Z niewiarygodną autentycznością miasto przenosi w przeszłość. Plac Parady (Piata Sfatului), Czarny kościół (Biserica Neagra), góra Tampa, zabytkowe ulice wyłożone starym brukiem z licznymi kawiarniami i słodko pachnącymi wozami wypełnionymi kurtoskalacs (słodkie ciasto, rodzaj sękacza) to miejsca, które zaostrzą apetyt na TransfogarskaWybudowana w 1970–1974 na polecenie Nicolae Ceaușescu, to najbardziej spektakularna i najbardziej znana droga w Rumunii. Rozsławiona przez program BBC Top Gear w 2009 roku jest teraz najpopularniejszą atrakcją kraju. Najważniejsze punkty na trasie to: wodospad Balea, jezioro polodowcowe Balea, Zamek Poenari, pomnik Prometeusza oraz jezioro zaporowe Vidaru. Trasa jest dość wymagająca. Liczne, ostre zakręty z ograniczeniami do 30 km/h potrafią zmęczyć. Można wtedy zaczerpnąć powietrza i nacieszyć oko widokami, które serwuje kemping „De Oude Wilg”.Sibiu – miasto, z którego żal wyjeżdżaćW 2007 roku Europejska Stolica Kultury, w 2008, wybrane przez Forbes’a, jako ósme najbardziej idylliczne miejsce do życia w Europie. Sibiu – miasto na swój sposób wyjątkowe, również w Rumunii. To tutaj powstał pierwszy rumuński teatr, pierwszy rumuński szpital, pierwsza książka napisana po rumuńsku została wydrukowana w Sibiu w 1544 roku. To tu otwarto pierwsze muzeum, pierwsze zoo, po raz pierwszy użyto elektryczności. Sercem miasta jest jego średniowieczne centrum z otwartymi placami, kamiennymi murami obronnymi, wieżami i wielowiekowymi budynkami i kościołami. Lista miejsc, do których warto zajrzeć, jest pobliżu, 10 km od centrum miasta, znajduje się kemping Ananas. Położony w otoczeniu natury pozwala dobrze wypocząć po całodziennej wędrówce po Apuseni – miejsce, gdzie tradycja spotyka się z naturąPołożone w Karapatach Zachodniorumuńskich góry słyną przede wszystkim z tego, co kryją, czasem wiele metrów pod ziemą – z licznych jaskiń, wąwozów i podziemnych rzek. Nie ma tu tłumów, nie ma komercji. Jest natura, cisza, wyobcowanie. Doskonałe miejsce na piesze wędrówki w otoczeniu przepięknej i majestatycznej przyrody. Kemping Turul stanowi idealną bazę do wycieczek w ten tajemniczy zakątek ulega wątpliwości, że będąc w Górach Apuseni, malownicza Jaskinia Niedźwiedzia, której wiek szacowany jest na 50 tysięcy lat, jest obowiązkowym punktem do zwiedzenia. Odkryta dopiero w 1975 roku, a w 1980 udostępniona do zwiedzania, przyciąga obecnie 200 tysięcy turystów rocznie. Z 1500 metrów długości, zwiedza się trochę ponad 800 metrów, co zajmuje około 45 minut. Jak to w jaskiniach bywa, temperatury są stosunkowo niskie (około 10 stopni Celsjusza), o czym warto pamiętać w upalny letni dzień. W szczególności dzieci należy zaopatrzyć w ciepłe – rumuńskie miasto, które nie zasypiaPrzez Rumunów zwane po prostu Kluż ('Cluj'). Nie jest co prawda tak znane, jak Bukareszt, ale tak naprawdę to ono jest rumuńskim centrum gospodarczym, kulturalnym i innowacyjnym. Do dziś utrzymuje tytuł stolicy Transylwanii, który nosiło w XVIII i na początku XIX wieku. Często też nazywane jest sercem Siedmiogrodu. Miasto pełne energii, młodych ludzi, idealne dla tych, którzy lubią nocne życie. Kemping Colina na obrzeżach miasta spełni oczekiwania nawet najbardziej zamki warto zobaczyć w Rumunii?Zamek Corvin - ten bajkowy zamek to z kolei perełka gotyckiej architektury. Choć nigdy nie spełniał funkcji czysto militarnych, jest podobno kwintesencją średniowiecznej fortecy. Początki zamku sięgają XII-XIII Peles - arcydzieło niemieckiej architektury renesansowej, uważanej przez wielu za jeden z najpiękniejszych zamków w Europie. Ukończony w 1883 r., posiada 160 pokoi ozdobionych najlepszymi przykładami sztuki europejskiej, kryształowymi żyrandolami z Murano, niemieckimi witrażami i ścianami pokrytymi skórą z Kordoby. To pierwszy europejski zamek całkowicie oświetlonym prądem elektrycznym. Energia elektryczna była produkowana przez własną fabrykę Bánffy - to jedna z najbardziej spektakularnych rezydencji arystokratycznych w Transylwanii, która obecnie funkcjonuje jako centrum edukacyjne i kulturalne. Połozony zaledwie 30 km od Kluż-Napoki, z ogrodem i jeziorem, odnowiony w ostatnich latach zamek, to idealne miejsce na ślub!Dla wielbicieli zamkowych klimatów mamy jeszcze propozycje spoza Transylwanii: Zamek Bethlen, Zamek Cantacuzino, Zamek/twierdza Fagaras, Zamek Lazar (Lazarea), Zamek Miko, Twierdza Neamt, Zamek Poenari, Twierdza Rasnov i Pałac to nie tylko kraj wampirów. Podróż po Transylwanii to przede wszystkim podróż w czasie. To tak, jakbyśmy cofnęli się o 100 lat. Zachwycająca górska sceneria, zapierające dech w piersiach jeziora, liczne winnice, wspaniałe zamki sprawiają, że żaden wampir nie jest straszny. Trzeba tylko uważać na niedźwiedzie brunatne! Zachęcamy do wyjazdu kamperem do Rumunii wszystkich, którzy szukają spokoju i harmonii. I tym, którzy lubią odpoczywać, obcując z przyrodą, z dala od komercji. Choć z tym to różnie bywa, głównie za sprawą Hrabiego powstał przy współpracy z Oana i Dan z którzy promują podróżowanie po Rumunii, a których poznaliśmy na targach Camper & Caravan Show w Nadarzynie. Przejdź doTrasa Transfogarska – dlaczego warto?Start do trasy Transfogarskiej Wskazówki praktyczne Informacje o trasie TransfogarskiejDo Rumunii nie jest tak daleko, a znajdziemy się w zupełnie innym świecie. Ostatnio modne stały się wyprawy samochodowe do tego kraju, bo znajdują się tam wyjątkowo atrakcyjne widokowo, samochodowe trasy: Transfogaraska i Transalpina. Warto się tam wybrać. Trasa Transfogaraska – ewentualnie droga Transfogarska, czyli droga krajowa DN7C w sercu Rumunii to jedno z najbardziej fascynujących miejsc w tym kraju, gratka dla samochodziarzy, często miejsce docelowe wielu wycieczek i wypraw. Urzeka rozmaitością, kolorami, bogactwem flory i fauny, krajobrazami niczym z bajki. Szosa Transfogarska jest jedną z najwyżej położonych i najpiękniejszych dróg w Europie – wjeżdżamy aż na 2037 m Kilka lat temu posłużyła jako plan zdjęciowy do odcinków Top Gear. Asfaltowe „spaghetti” przecina pasmo Karpat na wysokości ponad 2000 metrów. Biegnie przez Góry Parang i Góry Fogaraskie. Ta niesamowita, licząca 151 kilometrów przeprawa, łączy położoną na północy Transylwanię z południową Wołoszczyzną. Wybudowana została w latach 70-tych, na rozkaz komunistycznego przywódcy Rumuni – Ceauşescu. W początkowym okresie miała znaczenie militarne, podczas jej budowy wykorzystano miliardowe sumy pieniędzy i 6 milionów kilogramów dynamitu. Według oficjalnych danych 40 budujących ją żołnierzy straciło życie. Nieoficjalnie mówi się nawet o liczbie trzykrotnie większej. Trasa Transfogarska | Trasa Transfogarska – dlaczego warto? Jazda na pułapie chmur, serpentynami bez barierek, robi wrażenie, którego dopełniają niesamowite widoki. Wbrew pozorom kierowcy nie przemierzają tej trasy w szaleńczym tempie, sportowymi samochodami. Zdecydowana większość podróżuje tempem spacerowym i podziwia przepiękne krajobrazy. Poza tym trzeba uważać, bo co kawałek, przy krawędzi drogi, stoją zaparkowane samochody, a wokół nich krążą pasażerowie z aparatami fotograficznymi. Nic dziwnego, bo krajobraz zapiera dech w piersiach. Można zabrać ze sobą namiot i rozbić się przy trasie na nocny biwak, bo dogodnych miejsc do tego celu nie brakuje. Najwięcej amatorów spania pod gołym niebem można spotkać na południowym, łagodniejszym zboczu. Powszechnym zwyczajem jest tam palenie niewielkich ognisk. Podczas zjazdu stroną południową, droga wiedzie imponującą zaporą na rzece Ardżesz (160 m), którą tworzy jezioro Vidraru. Natrafimy również na najdłuższy w Rumunii tunel oraz kilka wiaduktów. Jest co podziwiać. Dojazd, nocleg przy trasie, grzanie się w nocy w cieple ogniska i snucie opowieści o Drakuli to niezapomniane przeżycia i wspaniały plan wycieczki. Jeżeli nie dość nam atrakcji, to w odległości jedynie około 70 km znajduje się inna, nie mniej malownicza trasa – Transalpina. Pociąga swą dzikością, nieprzewidywalnością, tajemnicą i otaczającą przestrzenią. Obie trasy można praktycznie przejechać w jednym dniu. Trasy znajdują się na terenie Transylwanii – historycznej krainy w Rumunii, otoczonej Karpatami. To trochę zapomniany skrawek ziemi, ponury, zimny, zamglony opanowany przez demony i diabły. Siedlisko największego z wampirów i wszelkich mocy piekielnych. Dla ludzi znających Transylwanie tylko z opowiadań i legend, może ona wydawać się miejscem dzikim, odludnym i nieprzebytym. Podczas kilkudniowej wyprawy do Rumunii, poznamy te krainę zupełnie inną: piękną, pełną uroku i niezwykłych krajobrazów. To najbardziej tajemnicza kraina w Europie: pełna obronnych kościołów, chłopskich twierdz, majestatycznych gór, kolorowych miast i pozostałości po najsłynniejszym wampirze świata – Drakuli. Co prawda nie za siedmioma górami, ale między siedmioma miastami leży Transylwania, zwana również Siedmiogrodem. Nazwa pochodzi od siedmiu miast: Kluż-Napoki, Sybina, Braszowa, Sighisoari, Bystrzycy, Sebesza i Mediasza. Piękno tego miejsca dopełniają dzikie i piękne góry oraz rumuński, turystyczny numer jeden: hrabia Drakula czyli Vlad III zwany Palownikiem. Słynął z okrucieństwa: winnych obdzierał ze skóry, gotował żywcem, oślepiał, odcinał im kawałki ciał, a jego ulubionym sposobem pozbawiania wrogów życia było nabijanie na pal. Trasa Transfogarska | Start do trasy Transfogarskiej Wyprawę na trasę Transforgarską możemy rozpocząć lub zakończyć w jednym z większych miast Transylwanii – Sybin (Sibiu). Miasto w 2007 roku pełniło honory Europejskiej Stolicy Kultury. Wyglądem niczym nie odbiega od zachodnich sąsiadów. Wampirów ani śladu. To miasto w Siedmiogrodzie, w środkowej Rumunii, położone jest u podnóża gór Sybinskich, nad rzeką Cibin. Spacerując uliczkami możemy podziwiać bardzo dobrze zachowane, zabytkowe Stare Miasto o zabudowie charakterystycznej dla saskiego gotyku. Warty zobaczenia jest staromiejski Rynek – Piata Mare z zabytkowym XII -wiecznym Ratuszem. Miasto jest urokliwe, można bez końca spacerować wąskimi, brukowanymi uliczkami stromo pnącymi się do góry. Wystarczy opuścić Sybin, aby zobaczyć prawdziwe oblicze Rumuni. Poza wielkimi aglomeracjami Transylwania to dzika kraina. Drogi są słabe oznakowane. W całej Transylwanii jest tyle znaków, co u nas na „gierkówce”. Podobno rumuńska drogówka jest bardzo przyjaźnie nastawiona do polskich kierowców (ewenement na skalę Europy), co w połączeniu z brakiem fotoradarów pozwala na w miarę bezpieczne, bezstresowe podróżowanie. Ubogie zaniedbane wioski i wszechobecna bieda to stały element tutejszego krajobrazu. Żeby zobaczyć prawdziwą Rumunię, warto zboczyć na szutrowe drogi. Trzeba być przygotowanym na olbrzymie nierówności, a za zakrętem może czaić się furmanka lub ciągnik. Krowy i owce stojące na środku drogi to również częsty widok. Trasa Transfogarska | Wskazówki praktyczne Najpopularniejsza trasa z Polski do Rumunii wiedzie przez Słowację i Węgry, gdzie w słynnym Tokaju można zrobić sobie przerwę na odpoczynek i drobne winiarskie zakupy. Odległość, jaka dzieli Warszawę od Rumunii, wynosi około 800 km. Samochodem pokonamy ją w ok. 10 do 12 godz. Na szczycie przełęczy znajdują się dwa schroniska i urocze jeziorko. Przenocować można za około 120 zł od osoby, śniadanie jest w cenie. Nie ma jednak problemu z nocowaniem pod namiotem zaraz przy trasie. Miejsca jest pod dostatkiem, a liczne strumyczki zapewniają dostęp do czystej wody. Może też zdrzemnąć się w samochodzie – parkowanie przy trasie na dłuższy okres nie jest problemem. W nocy na Transfogarskiej nawet w sezonie turystycznym panuje minimalny ruch – jest cicho i spokojnie. Warto zostać na przełęczy na noc, aby wczesnym rankiem (naprawdę wczesnym) móc delektować się pustą drogą. Przełęcz/trasa Transfogarska, jak każda wysokogórska droga ma swój urok i klimat. Najlepiej doświadczyć go w letni, pogodny poranek, chociaż nawet w lipcu i sierpniu słońce zaczyna oświetlać górne części trasy dopiero koło południa. Na szczyt trasy można też dotrzeć gondolą. Zdecydowanie lepiej unikać wyprawy na Transfogarską w wakacyjny weekend. Trasa jest bardzo popularnym turystycznie miejscem również wśród samych Rumunów, którzy w weekend tłumie przybywają na trasę. W trakcie tygodnia jest znacznie spokojniej. Trzeba również zaznaczyć, że weekendowi goście z Rumunii zostawiają przy drodze mnóstwo śmieci, więc niedzielnego popołudnia wrażenia estetyczne mogą nie być taki, jakich byśmy oczekiwali. W poniedziałkowy poranek trasa jest jednak sprzątana przez służby porządkowe. Trasa Transfogarska | Informacje o trasie Transfogarskiej Długość: 151 km, maksymalna wysokość 2 034 m Czynna od końca czerwca do końca października. Atrakcje: Jezioro Balea, Zamek Poenari (należący niegdyś do Włada Palownika, pierwowzoru Drakuli), zapora na rzece Ardżesz (160 m), najdłuższy tunel w Rumunii (884 m, nieczynny zimą), 5 wiaduktów. Trasa Transfogaraska to jedna z popularniejszych, widokowych dróg w Rumunii. Ma nieco ponad 150 km długości. Przebiega przez górskie pasmo Fogaraszy. W najwyższym punkcie osiąga 2042 m Nieopodal jeziora Balea Lac znajduje się tunel, którym droga ta przechodzi na drugą stronę gór. Transfogaraska Trasa, Rumunia - © Zielonamapa Liczne serpentyny i spektakularne widoki sprawiają, że przejazd Trasą Transfogaraską jest niezapomnianym doświadczeniem. Dodatkowo, w ramach odpoczynku od siedzenia w samochodzie, warto też zaplanować spacery lub trekkingi po szlakach Fogaraszy. Okolice Trasy Transfogaraskiej cieszą się popularnością wśród entuzjastów noclegów na dziko. Powszechnym widokiem są namioty stojące w bliskim sąsiedztwie szosy. Nocleg w sercu gór, pod milionem gwiazd jest czymś, co zapamiętuje się na długie lata. Dla kogo? Jeśli jesteś dobrym kierowcą, nie straszne są Ci serpentyny, strome podjazdy i ogromne przestrzenie, wtedy Trasa Transfogaraska na pewno Cię zachwyci. Dodatkowo, jeśli lubisz górskie wędrówki, wtedy możesz zaplanować trekking w paśmie Fogaraszy. Dla widoków warto wybrać się w ich wyższe partie. 319,00 zł – 757,00 zł Trasa Transfogarska w Rumunii. Opis Dodatkowe informacje Opinie (0) Opis Rumunia. Przepiękna, wijąca się wstęga trasy Transfogarskiej. Jest celem wielu wycieczek ze względu na jej malownicze położenie. Osiąga 2034 m Dodatkową atrakcją, którą może uraczyć nas ta trasa są misie. Wracając właśnie z nocnych zdjęć tutaj, miałem okazję przywitać się z dwoma małymi podrostkami pałaszującymi przysmaki z pobliskiego śmietnika. Dodatkowe informacje Format 100×150, 40×60, 60×90, 80×120 Rodzaj nośnika Akryl, Płótno, Wydruk Tylko zalogowani klienci, którzy kupili ten produkt mogą napisać opinię.

rumunia trasa transfogarska zdjęcia